Allegro teraz reklamuje się jako sklep, jest to jednak wciąż bazar, tak jak na początku. Na bazarze trzeba wyjątkowo uważać, co się kupuje, bo można kupić szajs albo podróbkę. Szajs, o ile na taki wygląda, jest akceptowalny – kto nigdy nie zamówił worka bzdetów z Chin niech pierwszy rzuci kamieniem. Nie żebym popierał sprzedawanie produktów, które nie spełniają swojego zadania/ szybko się psują, ale o ile widać, co się kupuje to jest to „OK”. Podróbki to inny kaliber wykroczenia, to po prostu perfidne oszustwo. Chciałem kupić sobie lampę antydepresyjną, koleżance udało się wyrwać za 100zł na jakiejś wyprzedaży czy coś. Patrzę, na Allegro jest za ok. 160zł jeden egzemplarz, rzekomo powystawowy. Wchodzę w oceny sprzedającego i jest tam kilka negatywów od ludzi, którzy twierdzą, że dostali podróbki. Wchodzę w szczegóły tych aukcji z negatywami i co… Stan: Powystawowy. Jak to możliwe? Czy taki sprzedawca nie powinien być wyrzucony z rynku? Poniżej ta podejrzana oferta.